W miniony weekend na torze w Sobieńczycach została rozegrana I runda Mistrzostw Polski w Motocrossie. Na obiekcie Speed Stars położonym kilkanaście kilometrów od Morza Bałtyckiego zameldowało się prawie 240 zawodników w 12 klasach, w tym dwóch reprezentantów LKT Wyczół Gościeradz. Jan Santus wystartował w klasie MX 85, gdzie na treningu klasyfikacyjnym najszybsze jedno okrążenie pokonał w czasie 2:14, tracąc tylko kilkanaście sekund od lidera klasyfikacji. Tym samym zapowiadał się udany dzień wyścigów. W pierwszym biegu Jaś mocno odkręcał manetkę pokonując pierwsze okrążenie ze średnim czasem 43 km/h, ale upadek na drugim okrążeniu i strata prawie dwóch minut do prowadzącego ostatecznie przekreśliła szanse na dobrą lokatę.
,,-Na jednej z hopek podczas lądowania nie udało mi się prawidłowo ustawić motocykla, w efekcie czego skantowało mnie i zaliczyłem mocny upadek. Oczywiście zanim się pozbierałem i wsiadłem ponownie na Kawasaki, to czołówka wyścigu odjechała mi daleko i musiałem odpuścić ściganie, bo ból był coraz bardziej odczuwalny”.
Jak wiemy Jaś nie należy do tych zawodników, którzy łatwo odpuszczają. Udowodnił to już w drugim wyścigu, gdzie pomimo siniaków wystartował i… zajął 12 miejsce zgarniając 29 punktów do klasyfikacji sezonu!
Jeden z najlepszych rezultatów uzyskał młodszy z braci Santus. Zdecydowanie Adam polubił nawierzchnię toru w Sobieńczycach. Już w pierwszym biegu klasy MX 65 uplasował się w połowie stawki riderów uzyskując 13 lokatę. Kolejny wyścig zakończył na 14 pozycji i efekcie zgarnął 55 punktów do klasyfikacji sezonu. To pozwala optymistycznie patrzeć na wyniki Adama w kolejnych zawodach. Już 14.05 zobaczymy chłopaków na III rundzie Mistrzostw Strefy Północnej, która zostanie rozegrana na piaszczystym torze w Lidzbarku Warmińskim.
Trzymamy kciuki za Adama i Jana Santusa i dziękujemy firmie Oponeo.pl SA za wsparcie chłopaków w realizacji pasji motocrossowej. Wielkie podziękowania również dla taty chłopaków Piotra Santus, który zawsze stanowi nieodzowny suport dla synów!