Zawody niezwykłe, bo z odcinkami bezpośrednio na piaszczystej plaży w Stegnie wraz z szykanami, które zostały zalane przez Morze Bałtyckie. Czyli: dużo piasku, długie i szybkie proste, słona zimna woda i skandynawski wiatr z północy! Innymi słowy warunki dość ekstremalne, jednak w naszych szeregach mamy klubowicza, który nie w takich warunkach potrafi trzymać gaz! Maksym Szulc, bo o nim mowa, wystartował 14 września w mocno obsadzonej klasie Quad 2×4, gdzie na starcie stanęło 24 zawodników nie tylko z Polski ale również z Czech i Niemiec. Start poszedł kiepsko, ale z okrążenia na okrążenia Maksym konsekwentnie przebijał się do przodu i na kilka okrążeń do końca objął prowadzenie. Jak wiadomo starty w zawodach to nie amerykański firm z happy endem i często scenariusz może się zmienić. Na jedno okrążenie przed końcem w quadzie Maxa skończyło się paliwo i akcja szybkiego tankowania niczym w F1 mimo wszystko pozwoliła zawodnikowi na dotarcie do mety na 2 pozycji!
Gratulujemy!
Ważne: to nie koniec zmagań tej serii wyścigów. Kolejne przystanki zmagań to czeski Hodonin (7 runda) oraz wielki finał w Chojnów (8 runda). Gala wręczenia nagród 23 listopada w Białce Tatrzańskiej.
September16Monday September 16th, 2024